Zamiast zakrywać nogi lepiej zrobić coś z cellulitem i obrzękami, których się wstydzimy. Poza ćwiczeniami i troską o nasze ciało można również zmienić wygląd nóg poprzez odpowiednie zabiegi
Lato jest wystarczającym powodem do tego, aby wreszcie odkryć nogi i zwyczajnie się nimi pochwalić. Codziennością wielu kobiet jest bezskuteczna walka z cellulitem, tłuszczem gromadzącym się na udach, tzw. bryczesy i łydkach oraz z „oponkami”, które pogrubiają kostki.
Na rynku nie brakuje specyfików, które mają wymodelować, odchudzić i zmienić nasze nogi nie do poznania, a do tego zrobić wszystko w godzinę. Okazuje się jednak, że kolejne serum czy kuracja ujędrniająca nie zawsze przynoszą efekty. Specjaliści proponują zatem nowoczesne zabiegi medycyny estetycznej. Wśród nich jest endermologia. Zabieg poleca się kobietom z tendencją do cellulitu oraz do odkładania się opornej tkanki tłuszczowej. Znajduje on także zastosowanie w niwelowaniu złogów tłuszczowych i ujędrnianiu skóry np. ud po odchudzaniu. Ponadto zabieg wygładza skórę nóg, modeluje, spłyca rozstępy, a nawet rozluźnia napięte mięśnie. Jest to masaż podciśnieniowy, a więc tzw. lipomasaż, dzięki któremu możliwe jest dotarcie do głębokich warstw tkanki tłuszczowej. Na początku kolejne fragmenty skóry są zassane, a potem dzięki specjalnym rolkom delikatnie się je rozsmarowuje. Tak też uruchamia się proces lipolizy. Oznacza to, że uwolniony zostaje nadmiar kwasów tłuszczowych nagromadzonych w naszym ciele. Z jednej strony tkanka jest usuwana przez procesy metaboliczna, a z drugiej, w tym samym czasie komórki organizmu są pobudzone do tego, aby produkować jeszcze więcej kolagenu i elastyny, które sprzyjają ujędrnianiu skóry.
Nie zawsze winny jest jednak tłuszcz. Dodatkowy balast i to dosłownie stanowi również woda odkładająca się w tkankach. Jej zatrzymanie w organizmie sprawia, że stajemy się ociężali. Na nogach pojawiają się charakterystyczne obrzęki, skóra natomiast traci jędrność, jest zaczerwieniona i okresowo spękana. Tutaj winną może być przede wszystkim nasza gospodarka hormonalna lub siedzący tryb życia. Nie pomaga również dieta bogata w sól czy zbyt słabe nawadnianie organizmu. Także i w tym wypadku można skorzystać z endermologii. Zabieg działa bowiem nie tylko od zewnątrz – modelując nogi, działa również od wewnątrz – drenując, czyli odprowadzając wodę z tkanek.
Detoksykacja przeprowadzona przy pomocy endermologii pobudza układ limfatyczny do wydajniejszej pracy, poprawia przemianę materii i wspomaga odchudzanie. Zabieg jest korzystny zwłaszcza dla kobiet, u których występują obrzęki i ociężałość nóg np. po całym dniu w biegu lub wręcz przeciwnie, kiedy prowadzimy siedzący tryb życia i brak nam czasu na regularne ćwiczenia.
Zabieg pozwala uzyskać efekt odprężenia i sprawia, że skóra stanie się bardziej dotleniona. Wykonywany jest on miejscowo, na wskazane partie wymagające redukcji tłuszczu. Całość trwa około 50 minut. Pełna kuracja to od 10 do 15 zabiegów, w zależności od efektu, jaki chcemy osiągnąć. Zabieg można powtarzać 2-3 razy w ciągu tygodnia.
Źródło: Guarana PR