Osoby borykające się z zaburzeniami pracy przewodu pokarmowego i ciągłymi bólami brzucha nieustannie liczą na nową, lepszą metodę przeciwdziałania tym dolegliwościom. Obecnie zazwyczaj korzystają z leków, które jednak nie powinny być stosowane przewlekle
Zespół jelita nadwrażliwego może dotyczyć nawet 25% społeczeństwa. Powodów jego występowania jest kilka. Zazwyczaj wynika on ze zmiany mikroflory bakteryjnej jelit. Może na niego wpływać również zmęczenie, stres lub nieodpowiednia dieta.
Można temu oczywiście przeciwdziałać. Na rynku dostępne są leki przeciwbólowe i przeciwbiegunkowe, jednak te drugie nie zawsze są dobre dla organizmu. Ich długotrwałe stosowanie może zatrzymać perystaltykę, a więc proces, który pozwala na przesuwanie się treści pokarmowej. Chodzi nam jednak o unormowanie tego procesu, a nie o tak drastyczne ingerowanie w jego kolejne etapy. Nie ma w tej chwili leków, które miałyby zarówno działanie przeciwbólowe, jak i przeciwbiegunkowe i mogłyby być stosowane w terapii postaci biegunkowej zespołu jelita nadwrażliwego.
Jest nadzieja na to, aby odmienić ten sposób leczenia. Pracuje nad tym dr Marta Zielińska. Szuka ona nowych leków przeciwbiegunkowych i przeciwbólowych, dla których bazą byłyby związki opioidowe. Mają one jednak nie uzależniać i nie wywoływać stanów euforycznych oraz depresyjnych.
Od lat w leczeniu stosowane są związki, które działają na receptory opioidowe. Mają one bardzo silne działanie przeciwbólowe, ale i uzależniające.
Receptory opioidowe występują w ośrodkowym i obwodowym układzie nerwowym, w wielu tkankach obwodowych, m.in. w układzie pokarmowym. Celem badaczki jest odnalezienie takich związków opioidowych, które nie będą uzależniały. Odnalazła ona już jedną z takich substancji i jest ona pochodną morficeptyny. Okazało się, że ma silne działanie, nawet gdy jej stężenie jest o wiele niższe.
Naukowcy przeprowadzili już badania translacyjne na materiale ludzkim. Są to badania prowadzone po to, by zweryfikować, czy występują zaburzenia w obrębie układu opioidowego w przewodzie pokarmowym człowieka. U pacjentów z postacią biegunkową zespołu jelita nadwrażliwego wykazano obniżoną ekspresję tych receptorów. Badacze wnioskują, że uregulowanie układu opioidowego mogłoby wywołać remisję tej choroby.
Dr Zielińska podkreśla, że w tym momencie nie ma takiego leku, który by działał zarówno przeciwzapalnie, jak i przeciwbólowo w przewodzie pokarmowym. Są tylko leki, które wprowadzają w remisję, wyciszają chorobę, ale nie powodują wyleczenia. Co więcej, po pewnym czasie mogą przestać działać i wtedy lekarz musi poszukiwać dla pacjenta alternatywy. Zdaniem badaczki, nawet najnowsze, najdroższe leki nie są w stanie zagwarantować poprawy jakości życia chorych. W chorobach układu pokarmowego stawia się na zwalczanie objawów, a nie myśli się o przyczynach tych chorób. Dlatego jej badania i rozwój tej dziedziny są tak ważne dla wszystkich, którzy borykają się z tymi przypadłościami.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl