Dzieci w dość nieoczekiwany sposób mogą reagować na problemy, z jakimi borykają się ich rodziny. Jedne zamykają się w sobie, podczas gdy inne na przykład tyją. Choć nie na każdego wpływają te same czynniki to naukowcom udało się wyróżnić takie, które pojawiają się najczęściej

Naukowcy z University of Houston Department of Health and Human Performance i Texas Obesity Research Center wzięli pod uwagę trzy stresogenne czynniki – rozpad rodziny, problemy finansowe i zły stan zdrowia matki – i przeanalizowali, w jakim stopniu wiążą się one z nadmierną wagą dzieci i młodzieży. Okazało się, że ta zależność faktycznie istnieje. Są jednak różnice pomiędzy tym, co może wpływać na dziewczynki a tym, co okazuje się być ważniejsze dla chłopców.

I tak na dziewczęta do 18 roku życia najczęściej wpływały problemy rodzinne związane z rozpadem rodziny lub kłopotami finansowymi. Tego typu kwestie wpływają na to, że wspomniane dziewczęta w czasie swojego dzieciństwa miały problemy otyłością czy nadwagą. Chłopcy będący w podobnym wieku źle reagowali z kolei na zły stan zdrowia matki.

Dlaczego jednak problemy w domu łączą się z tym, że dzieci zyskują kolejne kilogramy? Badaczka Kayli Ten Eycke z University of Victoria wykazała, że stres powoduje biologiczne oraz psychologiczne zmiany, które wpływają na preferowane i spożywane jedzenie. Oznacza to, że zazwyczaj gdy czymś się martwimy to odruchowo sięgamy po rzeczy, które są niezdrowe.

Warto zatem zapewnić młodym ludziom coś,co pozwoli ukoić ich nerwy. Wśród naturalnych produktów sprawdzać się będzie między innymi rumianek, a także…surowe ziarna kakaowca. Kakao zawiera w sobie bowiem tryptaminę o nazwie serotonina. Jest to jeden z głównych neuroprzekaźników wśród istot żywych. Ważne jest to, aby jej poziom w naszym organiźmie był wysoki. Pozwala nam się ona skutecznie bronić przed stresem. Naukowcy, mając na uwadze wpływ pożywienia na nastrój, przestrzegają również przed spożywaniem obciążającego układ pokarmowy czerwonego mięsa i tłustych potraw, piciem mocnej kawy, herbaty oraz alkoholu, a także spożywaniem, wywołujących skoki poziomu glukozy we krwi, słodyczy.

Źródło: www.prasoweinfo.pl