Konsumenci zazwyczaj nie wiedzą, jakie produkty tak naprawdę trafiają do ich domów. Ciągle sprawdzają to jednak organizacje podobne do Laboratorium Autentykacji Produktów (LAP). Dzięki ich badaniom możemy się np. dowiedzieć czy dana oliwa z oliwek na pewno pochodzi z Grecji, a sok nie został rozwodniony
Sięgając po niektóre produkty możemy mieć wątpliwości czy na pewno pochodzą one z dobrego źródła, a ich skład lub pochodzenie nie zostało zmienione. Specjaliści z LAP za pomocą metod izotopowych badają autentykację takich produktów spożywczych jak m.in. miody, soki, kawa, oleje, wina czy inne wyroby alkoholowe. Mogą sprawdzić czy ich skład jest zgodny z deklaracjami producenta, a produkt jest bezpieczny dla konsumentów. W laboratorium badane są także suplementy diety, a w przyszłości mają być sprawdzane także kosmetyki i farmaceutyki.
Wspomniane metody izotopowe stanowią efektywną i niejednokrotnie jedyną metodę wykrycia zafałszowanej żywności. Dzięki nim można określić, czy soki są rozwadniane lub zawierają syrop glukozowo-fruktozowy kukurydziany czy trzcinowy. Syrop ten bywa również dodawany do miodów.
Modyfikowana jest również kawa, a w niektórych krajach Europy także wino. Dzięki analizom można jednak określić czy dany trunek został wytworzony w państwie, które widnieje na etykiecie czy i w tej kwestii ktoś dopuścił się oszustwa.
– Wyroby alkoholowe można poddać autentykacji surowcowej. Na podstawie tych metod możemy powiedzieć czy spirytus został wyprodukowany z kukurydzy czy z polskich zbóż – mówi manager laboratorium Kamila Klajman.
Badana próbka ważona jest na bardzo precyzyjnej wadze i umieszczana w specjalnej kapsułce, która trafia do autosamplera, gdzie zostaje przeprowadzona w stan gazowy. Później za pomocą izotopowego spektrometru z wysoką precyzją mierzony jest jej uśredniony skład izotopowy. Poza izotopowym spektrometrem LAP ma również nowoczesny spektroskop magnetycznego rezonansu jądrowego, który – w połączeniu z odpowiednimi analizami statystycznymi – umożliwia klasyfikację produktów spożywczych tj. miody, soki, czy oleje ze względu na np. pochodzenie botaniczne czy geograficzne.
Dzięki tym wszystkim metodom możliwe jest również badanie składu suplementów diety czy też pop popularnych preparatów odpornościowych zawierających m.in. oleje rybie.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl