Przed nami czas sezonowych infekcji, na które coraz częściej będziemy narażeni. Czas na częstsze zachorowania i przeziębienia można bowiem uznać za otwarty! Okazuje się jednak, że na nasze ogólne samopoczucie spory wpływ mają… zęby
Wbrew pozorom zęby mogą mieć sporo wspólnego ze stanem naszego zdrowia. Odpowiednia higiena oraz regularne przeglądy dentystyczne zmniejszają ilość mikrobów, które wdychane do płuc mogą wywołać ich infekcję.
Mniejsza skłonność do przeziębień, grypy, a nawet zapalenia płuc dzięki wzorowej higienie jamy ustnej? Potwierdzili to amerykańscy naukowcy z Virginia Commonwealth University. Podczas badań przeprowadzonych wśród 26.000 osób okazało się, że te z nich, które nigdy nie były na przeglądzie dentystycznym są o 86 proc. bardziej narażone na bakteryjne zapalenie płuc niż osoby, które odwiedzały stomatologa 2 razy w roku. Jak się więc okazuje profilaktyczne szczepienie, unikanie dużych skupisk ludzi oraz częste mycie rąk to nie jedyne, co możemy zrobić, aby uchronić się przed infekcją. Do tej listy spokojnie można dodać dobrą kondycję zębów i dziąseł.
Jak się okazuje – stan naszych płuc i zębów ma ze sobą wiele wspólnego. Zarówno płuca jak i zęby są zależne od jednego typu bakterii – Gram-dodatnich. Oznacza to, że choć zapalenie płuc może mieć pochodzenie wirusowe, to najczęściej powodują je jednak bakterie, które dostają się do naszego organizmu poprzez usta. Im bardziej będziemy dbać o higienę jamy ustnej tym mniejsze będzie ryzyko infekcji, która ma podłoże bakteryjne.
Autorzy badania twierdzą, że regularne przeglądy dentystyczne rzeczywiście mogą obniżyć ryzyko wystąpienia zapalenia płuc poprzez redukcję ilości bakterii w jamie ustnej, które powodują infekcję. Sprawa jest poważna, ponieważ zapalenie płuc dotyka rocznie ok. 450 mln ludzi na całym świecie. Corocznie na wirusowe i bakteryjne zapalenia płuc zapada kilkaset tysięcy Polaków. Najbardziej zagraża, a co za tym idzie ma najwyższy wskaźnik śmiertelności u osób młodych, dzieci poniżej 5 roku życia oraz osób starszych po 75 roku życia. Zdarza się również, że ta choroba pojawia się w efekcie powikłań np. po infekcji wirusowej takiej jak grypa. Może ona również stanowić skutek zapalenia zatok obocznych nosa, któremu sprzyjają m.in. zepsute zęby.
O tym, że bakterie mogą się naprawdę zadomowić w naszym ciele świadczy niejednokrotnie ich ilość. Zdarza się, że zajmują one nawet 2 kg masy ciała człowieka. Mowa tutaj oczywiście zarówno to tych dobrych jak i złych formach bakterii.
Aby uniknąć wielu niepotrzebnych powikłań i zagrożeń warto przede wszystkim dokładnie szczotkować zęby. Bakterie gromadzą się bowiem przede wszystkim w miejscach, które są bardzo trudno dostępne. Ważne są również takie kwestie jak wymiana szczoteczki na nową, szczególnie gdy mamy za sobą poważną chorobę.
Co prawda bakterie stanowią naturalne środowisko jamy ustnej, nigdy się ich całkowicie nie pozbędziemy. Specjaliści wyjaśniają, że bardziej chodzi o to, by trzymać je w ryzach, stąd konieczność odpowiedniej higieny oraz przeglądów stomatologicznych. Nawet najlepsza higiena nie zastąpi opieki stomatologa, który na bieżąco monitoruje stan naszych zębów.
Źródło: Guarana PR