Dotyka praktycznie wszystkich, którzy wypiją za dużo. Kac to nie tylko złe samopoczucie i ból głowy. Może powodować też problemy z koncentracją, pamięcią i refleksem, a nawet nieśmiałość i skłonność do jedzenia niezdrowych potraw. Dowiedz się, co nauka wie o kacu.
Podobno wszystko ma jakąś cenę. Tak na pewno jest ze zbyt huczną zabawą, po której trzeba zapłacić różnymi dolegliwościami. W ten sposób organizm reaguje na alkoholowe zatrucie, które potocznie nazywa się „kacem”. Niektórzy twierdzą, że są na niego odporni, inni się nim zbytnio nie przejmują, jeszcze inni proponują różnorodne sposoby, aby sobie z nim poradzić. Niestety sytuacja nie jest łatwa.
Zespół z University of Cambridge sprawdził na przykład jedną z popularnych porad, według której, aby uniknąć kaca, lepiej jest pić piwo przed winem, niż odwrotnie. W serii eksperymentów, grupa ochotników w wieku od 19 do 40 lat zgodziła się upijać. Część piła piwo przed winem, część robiła na odwrót, a jeszcze inni pili tylko wino lub wyłącznie piwo.
Okazało się, że kolejność procentowych napojów nie miała żadnego znaczenia. Co więcej, takiego samego kaca miały także osoby pijące tylko wino lub tylko piwo. Kobiety miały przy tym nieco silniejsze dolegliwości, ale większego znaczenia płeć nie miała, podobnie jak wiek, waga, zwyczaje dotyczące picia czy częstotliwość pojawiania się wcześniej kaców.
Jak ludzki organizm reaguje na wzrost promili alkoholu we krwi
0,2 – 05 promila alkoholu we krwi
- Upośledzenie koordynacji wzrokowo-ruchowej,
- zaburzenia równowagi,
- euforia
0,5 – 0,7 promila alkoholu we krwi
- Zaburzenia sprawności ruchowej,
- pobudliwość, gadatliwość,
- obniżenie samokontroli,
- błędna ocena własnych możliwości
0,7 – 2 promile alkoholu we krwi
- Zaburzenia równowagi,
- spadek sprawności intelektualnej,
- opóźnienie czasu reakcji,
- wyraźna drażliwość,
- wzrost ciśnienia krwi
2- 3 promile alkoholu we krwi
- Zaburzenia mowy,
- przewracanie się,
- wzmożona senność,
- obniżenie zdolności do kontroli własnych zachowań
- spadek ciśnienia krwi,
- obniżenie temperatury ciała,
- zanik odruchów fizjologicznych
Powyżej 4 promili alkoholu we krwi
- Śpiączka,
- śmierć
– Posługując się białym winem i jasnym piwem nie znaleźliśmy prawdy w powiedzeniu, według którego picie piwa przed winem skutkuje słabszym kacem niż picie w odwrotnej kolejności” – o wynikach opowiada dr Kai Hensel, autor badania. – Prawda jest taka, że wypicie zbyt wiele jakiegokolwiek alkoholowego napoju prawdopodobnie skończy się kacem. Jedynym sposobem przewidzenia, jak silnie ktoś będzie chorował następnego dnia, jest określenie, jak bardzo dana osoba jest pijana i jak źle się czuje. Pijąc alkohol powinniśmy zwracać uwagę na te sygnały ostrzegawcze – podkreśla ekspert.
Kac ma wiele twarzy
Może jednak da się jakoś zminimalizować przykre doznania? Warto przypatrzeć się, co naukowcy wiedzą już o powstawaniu kaca i co ewentualnie mogłoby pomóc. Po spożyciu alkoholu, wątroba zamienia go na aldehyd octowy – trujący, nawet rakotwórczy związek, który dosyć szybko zamieniany jest na stosunkowo nieszkodliwy kwas octowy.
Aldehyd octowy może powodować m.in. problemy z koncentracją, pamięcią, odczucie suchości w ustach. Dlatego niektórzy zalecają jedzenie jajek po obfitującej w alkohol imprezie. Są one bowiem bogate w L-cysteinę – aminokwas, który pomaga metabolizować alkohol. Jednocześnie etanol powoduje odwodnienie organizmu, co może skutkować uczuciem m.in. wyczerpania oraz bólami i zawrotami głowy.
Na to pomóc miałoby regularne uzupełnianie wody w organizmie, np. między drinkami. Picie na pełny żołądek ma natomiast ograniczać podrażnienie jego śluzówki.
Jeśli ktoś jest przekonany, że alkohol pomaga w zwalczeniu zaburzeń snu, to jest w błędzie. Choć etanol może pomóc w zaśnięciu, to jednak zaburza sen, w efekcie utrudniając wypoczęcie i potęgując zaburzenia.
Metody na kaca: naukowa weryfikacja
Naukowcy z Uniwersytetu w Utrechcie przynajmniej częściowo sprawdzili skuteczność tych rad. Z pomocą ankiet przeprowadzonych w grupie prawie tysiąca studentów, badacze zaobserwowali, że ani jedzenie, ani picie wody krótko po konsumpcji alkoholu nie wpływało wyraźnie na nasilenie kaca.
Ile promili po godzinie od wypicia?
Mężczyzna ważący 75 kg osiągnie stężenie alkoholu we krwi przekraczające 0,2 promila alkoholu we krwi w godzinę po wypiciu:
- pół litra 5-proc. piwa,
- 250 ml (duży kieliszek) wina 11-proc.
Godzinę po wypiciu setki (100 ml) wódki (niezależnie od tego, czy czystej, czy w drinku), stężenie alkoholu w jego krwi wyniesie ponad 0,4 promila!
Badanie to pokazało także, że nie ma też co specjalnie liczyć na wrodzoną odporność, mimo, że 25-30 proc. regularnie pijących osób twierdzi, że nie miewa kaca. Według opartych na ankietach szacunków, aż 80 proc. uczestników, którzy nie doświadczali kaca, miało po prostu we krwi nie więcej niż promil alkoholu.
– Odkryliśmy dosyć prostą zależność – im więcej ktoś pije, tym bardziej jest prawdopodobne, że będzie miał kaca. Większość z tych, którzy zgłaszali, że nigdy go nie mają, zwykle piła mniej, być może mniej niż ilość, która według ich przekonania wywołuje kaca – wyjaśnia dr Joris Verster z Uniwersytetu w Utrechcie. – Na podstawie tego, co udało nam się wywnioskować z naszych ankiet, możemy powiedzieć, że jedyną praktyczną metodą na uniknięcie kaca jest picie mniejszych ilości alkoholu – przekonuje dr ekspert.
Warto jednak pamiętać, że czekającego następnego kaca można pogorszyć. Jak bowiem odkryli specjaliści z Brown University, na silniejsze objawy cierpią osoby, które w czasie picia palą papierosy.
Kiedy po alkoholu prowadzić samochód
Uwaga kierowcy, operatorzy maszyn i wszyscy inni, którzy potrzebują wysokiej sprawności psychomotorycznej! Wiele pijących osób po spożyciu alkoholu czeka jedynie, aż wytrzeźwieje, zanim usiądzie za kierownicę czy rozpocznie pracę.
To błąd – mówią naukowcy z University of Bath. Po analizie literatury naukowej na ten temat stwierdzili oni, że nawet, jeśli ilość etanolu we krwi spadnie do zera, to kolejnego dnia po upiciu się, trzeba liczyć się z osłabioną sprawnością.
– W przeprowadzonym przez nas przeglądzie 19 badań odkryliśmy, że kac osłabia możliwości psychomotoryczne, pamięć krótko- i długoterminową oraz koncentrację – przestrzega Craig Gunn, główny autor analizy. Gorsze samopoczucie może więc w tym wypadku skończyć się utratą życia lub zdrowia.
Autor: Marek Matacz dla zdrowie.pap.pl