Moda na eko opanowuje wszystkie sfery życia. Żywność jest tutaj jednak niezwykle popularną dziedziną. Czas wziąć na warsztat ekologiczne mięso i mleko
Ekologiczne mleko i mięso ma około 50% więcej dobroczynnych kwasów tłuszczowych omega-3 niż produkty wytwarzane tradycyjnie. Mają one również większą zawartość niektórych składników mineralnych i przeciwutleniaczy. Ich spożycie pozwala także na zdobycie istotnych dla zdrowia kwasów tłuszczowych.
Po co nam kwasy omega-3?
Jak mówią naukowcy, dzięki nim zmniejszamy prawdopodobieństwo pojawienia się u nas chorób układu sercowo-naczyniowego. Co więcej, mogą one również poprawiać funkcjonowanie układu nerwowego oraz odpornościowego. Zdarza się także usłyszeć, jakoby dieta zachodnioeuropejska bywa uboga w te kwasy tłuszczowe. Warto więc znacznie zwiększyć ich spożycie.
Analizy pokazują, że ekologiczne mleko i mięso ma bardziej pożądany profil kwasów tłuszczowych niż mleko i mięso produkowane konwencjonalnie. Co najważniejsze, przejście z produktów konwencjonalnych na ekologiczne zwiększyłoby spożycie kwasów tłuszczowych omega-3 bez jednoczesnego podwyższenia ilości dostarczanych kalorii oraz niepożądanych tłuszczów nasyconych.
Dla zobrazowania sytuacji warto przytoczyć przykłady. Pół litra pełnotłustego ekologicznego mleka może nam dać 16% zalecanej dawki długołańcuchowych kwasów tłuszczowych omega-3. Ile daje nam taka sama dawka mleka konwencjonalnego? Pokrywa zapotrzebowanie w 11%.
W kontekście tego tematu istotna jest również zawartość kwasu mirystynowego i palmitynowego w ekologicznym mięsie. Tych kwasów jest tam zdecydowanie mniej, co więcej, występuje także niższy stosunek pomiędzy kwasami omega-6 a omega-3 w mleku ekologicznym. W produktach eko można znaleźć również więcej witamin, które są rozpuszczalne w tłuszczach, między innymi witaminę E czy karotenoidy.
Profile kwasów tłuszczowych w ekologicznym mleku zależne są jednak od tego, jak żywi się krowy. Bardziej pożądane jest mleko tych krów, które związane są z chowem pastwiskowym, częściej spożywają zielone pasze i nie są narażone w swojej diecie na koncentraty paszowe.
Prezentowane badania wykazały, że bardziej pożądany profil kwasów tłuszczowych w mleku ekologicznym jest ściśle związany ze sposobem żywienia krów (przede wszystkim z chowem pastwiskowym, większym spożyciem pasz zielonych i ograniczonym udziałem koncentratów paszowych w diecie zwierząt w systemie ekologicznym).
Mleko konwencjonalne jednak lepsze?
Badania pozwoliły spojrzeć na problem dość szeroko. Pokazały one, że w jednej kwestii mleko konwencjonalne jest o wiele lepsze od ekologicznego. Chodzi o zawartość jodu. Mleko konwencjonalne ma go aż o 74% więcej niż to znane nam jako eko.
Po co jest nam on potrzebny? Przede wszystkim umożliwia syntezę hormonów tarczycy. Jednak jego zawartość w codziennych produktach jest stosunkowo niska. Tylko owoce morza stanowią tutaj odstępstwo od reguły. Dlatego też zalecane jest wzbogacanie soli o ten właśnie składnik.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl