Kłopoty ze snem ma już co dziesiąty Polak. Co robić, żeby noc przynosiła upragniony wypoczynek?
Człowiek przesypia trzecią część swojego życia. Strata czasu – powiedzą niektórzy… Ależ skąd! Bez snu organizm nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować. Dorosła osoba potrzebuje około siedmiu godzin snu na dobę. Można zarwać jedną, dwie noce, ale na dłuższą metę niedosypianie powoduje zmęczenie organizmu, wydłużony czas reagowania na bodźce, rozdrażnienie, poranne bóle głowy, osłabienie pamięci. Na brak odpowiedniej ilości snu cierpią nie tylko osoby, które na wypoczynek nie mają czasu. Coraz częściej jednak ci, którzy czas mają, nie mogą spożytkować go na spokojny sen.
Kłopotliwe chrapanie
Bezsenność dotyka zarówno ludzi starszych, jak i osoby młode, przepracowane, z nadmiarem obowiązków. Pojawia się też przy stanach depresyjnych lub przy innych kłopotach ze zdrowiem.
Chrapanie jest najczęstszą dolegliwością występującą w czasie snu. Dotyka około 30 proc. dorosłych. Kiedy chrapie się przez sen, stopniowo zmniejsza się liczba wdechów i stają się one coraz krótsze, co powoduje zaburzenia oddechowe z całym zespołem niebezpiecznych dla zdrowia następstw. Najgroźniejsze jest głośne i przede wszystkim nieregularne chrapanie. Jest ono oznaką zespołu obturacyjnych bezdechów sennych (OBPS), na który cierpi około pięć proc. ludzi. Choroba ta dotyka w przeważającej części mężczyzn w średnim wieku. – Bezdech nie jest przyczyną bezsenności, ale powoduje niespokojny sen (gwałtowne poruszanie rękami i nogami), pocenie się, budzenie w środku nocy – mówi dr Beata Jasica, pulmonolog. – Prawidłowy sen polega na naprzemiennym występowaniu okresów snu płytkiego i głębokiego. U chorych z bezdechem cykliczność ta jest zaburzona – tłumaczy. Bezdech prowadzi do nadmiernej senności podczas dnia, osłabienia potencji i różnych zaburzeń ze strony układu krążenia: zakłócenia rytmu serca, nadciśnienie tętnicze, przerost prawej komory serca i inne. Osoba cierpiąca na bezdech nie jest też podczas snu wystarczająco dotleniona. – Dlatego każdy pacjent, który podejrzewa u siebie bezdech senny, powinien zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu, który skieruje go do lekarza pulmonologa – podkreśla dr Jasica.
Najważniejszy jest relaks
Kiedy nocne godziny wydłużają się w nieskończoność i zamiast ukojenia i wypoczynku przynoszą rozdrażnienie i brak niezbędnego dla organizmu snu, trzeba obowiązkowo pomyśleć o odprężeniu. Domowe sposoby, które przedstawiamy poniżej, są jak najbardziej wskazane. Do tego, co każdy może sobie zafundować we własnej sypialni czy łazience, można dodać też wizytę u specjalistów od regeneracji ciała i umysłu. Mowa oczywiście o ośrodkach SPA, które stają się u nas coraz popularniejsze. Głównie ze względu na duży wybór zabiegów poprawiających ogólną kondycję fizyczną. Salony SPA częściej proponują orzeźwiające masaże czy zabiegi relaksacyjne połączone z sauną lub jacuzzi. Taka wizyta uspokoi i wpłynie kojąco na codzienne nerwy i stres. Pomoże też spokojnie zasnąć.
Sposoby na spokojny sen
1. Chodź spać o jednakowej porze
Zasypianie i wstawanie o stałej godzinie to pierwszy krok do sukcesu. Nie odsypiaj zarwanych nocy do południa, ustal, jakie czynności wykonujesz po kolei przed pójściem do łóżka, postaw na rytuał, który kończy się zaśnięciem. W łóżku nie jedz, nie pracuj z laptopem, nie oglądaj telewizji.
2. Urządź sobie przyjemną sypialnię
Wybierz wygodny materac i poduszki oraz odpowiednią pościel. Puchowa jest częstą przyczyną alergii na kurz i roztocza. Dla alergików najlepsza jest pościel z poliestru. Wełnianą natomiast poleca się osobom ze zwyrodnieniem stawów, zapaleniem ścięgien i mięśni czy z astmą.
3. Sport i gorąca kąpiel
Jogging, rower, spacer z psem odprężą i pozwolą oderwać się od nieprzyjemnych myśli. Wysiłek fizyczny sprzyja zdrowemu zasypianiu. Należy jednak pamiętać, żeby zakończyć ćwiczenia kilka godzin przed snem. A później gorąca kąpiel.
4. Zrelaksuj się
Odprężenie psychiczne jest równie ważne jak fizyczne. Chwila z ulubioną książką, spokojną i relaksacyjną muzyką może zdziałać cuda.
5. Wypij szklankę mleka
Ciepłe mleko z odrobiną miodu koi nerwy, odpręża i uspokaja. Jeśli go nie lubisz, dobrym rozwiązaniem będzie melisa.