Jesienno-zimowy klimat sprawia, że chętniej wybieramy kanapę zamiast aktywności. Zwracamy też znacznie mniejszą uwagę na to co jemy. Podstawą naszego dobrego samopoczucia jest natomiast odpowiednia dieta, np. taka, która zawiera…kiszonki
Wraz ze spadkiem temperatur przychodzą choroby oraz przeziębienia. W obecnym czasie łatwiej jest też o gorszy nastrój i zmęczenie. Nic dziwnego, że w tej sytuacji najłatwiej byłoby zaszyć się w domu i nie robić zupełnie nic. To jednak najgorsze co może się zdarzyć. Jak sobie zatem z tym radzić? Wystarczy już pół godziny ćwiczeń rozciągających dziennie, aby wpłynąć nie tylko na swoją sylwetkę, ale przede wszystkim na wydolność układu krwionośnego i nasz spokojny sen.
Wpływać może na nas wiele dyscyplin i rodzajów ćwiczeń. Sprawia to, że potrafimy wybrać tę, która jest dla nas zarówno skuteczna jak i najbardziej atrakcyjna. Trzeba jednak pamiętać, by nie ćwiczyć bezpośrednio przed pójściem spać. Rozbudzony wysiłkiem fizycznym organizm długo dochodzi do siebie, dlatego wszelkie ćwiczenia zakończmy najpóźniej 3-4 godziny przed zaśnięciem.
Poza ćwiczeniami należy jeszcze zwrócić uwagę na to co jemy. W okresie zimowym warto sięgnąć przede wszystkim po kiszonki, które są bardzo zdrowe. Doceniali je już nasi przodkowie, były one bowiem nie tylko smaczne, ale też banalnie proste w przygotowaniu – wystarczyło bowiem dany produkt zalać w pojemniku solanką i doprawić. Co ważne, nie chodzi tutaj tylko o kapustę kiszoną czy ogórki. Do słoików z solanką można włożyć też pomidory, buraki, paprykę, śliwki czy gruszki, jak również grzyby. Z kolei, poddany procesowi kiszenia czosnek to doskonałe źródło naturalnych antybiotyków i jednocześnie bakterii probiotycznych.
Dlaczego te produkty mogą nam się wydawać atrakcyjne? Są tanie, a do tego bardzo dobre! Wyhodowane w procesie kiszenia bakterie kwasu mlekowego usprawniają m.in. pracę jelit i pomagają w walce z infekcjami górnych dróg oddechowych. Kiszonki są też bogatym źródłem witamin z grupy B, C, E czy A, potasu, wapnia i fosforu oraz nieocenionym źródłem antyoksydantów pomocnych w walce z wolnymi rodnikami, jak również z rakiem czy chorobami serca. Co więcej, podczas kiszenia warzywa i owoce tracą kalorie – to świetnia wiadomość dla dbających o linię. Warto również zwrócić uwagę na to, że kiszonki są źródłem błonnika, który wpływa na pracę jelit oraz zapewnia uczucie sytości.
Źródło: Sfera PR