Nogi szesnastolatki, nogi kobiety biznesu, nogi prawniczki, nogi młodej mamy – nie ważne do kogo należą, ważne, aby były w dobrej kondycji. Powinno się o nie dbać niezależnie od wieku i wykonywanych obowiązków
Polki najbardziej lubią swoje nogi. Tak wynika z badań. Mimo, że podchodzą one do tej części ciała najmniej krytycznie to nadal jest jednak w tej kwestii sporo do zrobienia. Wszystko po to, by były one jeszcze piękniejsze. W tym wypadku warto postawić na ćwiczenia. Jeżeli Polki decydują się już na jakiś ruch to najczęściej wybierają bieganie, jazdę na rowerze oraz pływanie. To oczywiście dobry sposób na poprawę kondycji i wyglądu nóg, jednak wszystko ma sens, gdy jest wykonywane regularnie.
Regularnie, a więc minimum trzy razy w tygodniu po około 30-40 minut. Co dokładnie należy robić? Na początek oczywiście rozgrzewka. Przygotowanie mięśni i stawów do wysiłku to podstawa. Pomijanie tego elementu treningowego może doprowadzić do bolesnych kontuzji, a co za tym idzie obowiązkowej przerwy w ćwiczeniach trwającą nieraz tygodniami. Na rozgrzewkę wystarczy nam od pięciu do ośmiu minut. Dobrze jest zacząć od marszu (może być nawet taki w miejscu) z wysokim unoszeniem kolan. Potem przechodzimy do truchtu. Stopa powinna kontaktować się z podłożem przednią częścią, czyli śródstopiem. Wykonaj kołysanie i krążenia biodrami, kolanami – do wewnątrz i do zewnątrz oraz razem w obie strony, później przygotuj stawy skokowe wykonując krążenia stopami i wspięcia na palce. Zrób 10 przysiadów. Później przyciągnij jedno kolano do klatki piersiowej, a w dalszej części stopę do pośladka i zmień nogę. Zrób po kilka wymachów nogami w bok. Jeśli cierpisz na ból kolan połóż się na plecach, unieś nogi i wykonuj nimi „rowerek” do przodu i do tyłu. Na zakończenie poskacz w miejscu, przeskakuj z nogi na nogę lub potańcz do swojej ulubionej muzyki. Jeżeli ćwiczenia trwały mniej niż wymagany czas to spokojnie można je powtórzyć po raz kolejny. Po takim przygotowaniu przychodzi czas na prawdziwy trening.
Może bieganie? Dlaczego nie! Dzięki temu możesz wyszczuplić uda i wzmocnić mięśnie nóg. Za tym idzie także pozbycie się okropnego cellulitu. Najlepiej jest biegać po miękkim terenie. Zapewni to najlepszą amortyzację i zmniejszy ryzyko kontuzji. Jeśli nie dasz rady biegać 30 minut, wykonuj marszobieg – truchtaj 3 minuty, maszeruj 2 minuty dopóki zegarek nie wskaże ukończonego czasu przeznaczonego na trening. Marszobiegi można także zastąpić nordic walkingiem, który sprawdzi się znakomicie gdy cierpisz na bóle kolan, bioder czy pleców.
Dbanie o swoje nogi to również przemyślane wykonywanie codziennych czynności. Wystarczy na przykład wybierać schody zamiast windy. Dodatkowo, jak najczęściej wstawaj od biurka, rozmawiaj przez telefon stojąc, a najlepiej spacerując. Daj swoim nogom szansę choć na odrobinę ruchu.
Źródło: Partner of Promotion