Znana trenerka personalna (współpracująca z takim mediami, jak: TVN, TVP, Onet), mama dwójki dzieci, która na co dzień radzi tysiącom fanom, jak skutecznie rozprawić się z dodatkowymi kilogramami i brakiem motywacji. Prowadzi blog www.trenerka.info i jest autorką książki „Bądź Fit”. Posiada uprawnienia instruktorskie z zakresu fitnessu, kulturystyki i pilatesu. W swoich programach treningowych dużą wagę przykłada do rozciągania i wzmacniania mięśni posturalnych. Treningi Oli nie tylko odchudzają, ale przede wszystkim poprawiają sprawność, samopoczucie, zwiększają świadomość ciała i wyzwalają ogromne ilości endorfin, czyli hormonów szczęścia.
FIT Magazyn: Jaka metoda pani zdaniem jest najskuteczniejsza, aby osiągnąć zamierzone efekty?
Ola Żelazo: Nie ma jednej metody na osiągnięcie sukcesu w walce o ładną sylwetkę. Każdy z nas jest inny i pomimo jednego celu, którym załóżmy, że jest schudnięcie, droga do jego osiągnięcia nie będzie wyglądać jednakowo. Ale założenia będą podobne. Aby schudnąć należy przyjrzeć się swojemu odżywianiu, samemu lub z pomocą dietetyka, znaleźć błędy, uświadomić sobie do czego się przyczyniają i poszukać rozwiązań. I od tego miejsca to jest sprawa indywidualna. Dla jednych będzie to ograniczenie słodyczy, wyeliminowanie podjadania między posiłkami, jedzenie mniejszych kolacji i inne. Być może przyczyną otyłości okażą się problemy związane z nietolerancjami pokarmowymi, jedzenie w stresie, czy zbyt częste sięganie po gotowe, przetworzone produkty. To dotyczy diety, która ma największy wpływ na nasze zdrowie i szczupłą sylwetkę. Od zmiany sposobu odżywiania i nawyków żywieniowych powinniśmy rozpocząć proces zmian sylwetkowych. Dobrze postawić sobie realny, osiągalny i mierzalny cel, np. przez miesiąc schudnę 4 kg. Stawianie sobie poprzeczki zbyt wysoko może szybko zniechęcić lub co gorsze, doprowadzić do zbyt szybkich zmian, co skutkuje efektami ubocznymi, takimi jak efekt jo-jo. Aby osiągnąć zamierzone efekty konieczna jest zmiana nawyków i wpisanie do codziennej aktywności. Tak jak w przypadku jedzenia, każdy się odżywia – lepiej lub gorzej – i jest to wpisane w rozkład dnia. Natomiast z aktywności zrezygnować łatwiej. A to właśnie ruch utrzymuje ciało w zdrowiu, sprawności przy odpowiedniej wadze bez konieczności chodzenia głodnym i skrupulatnego wyliczania kalorii. Dzięki regularnym ćwiczeniom poprawiamy metabolizm, nie dopuszczamy do odkładania tkanki tłuszczowej, poprawiamy krążenie, zmniejszamy ryzyko chorób. Sport to również świetna metoda na pozbycie się stresu i relaks. Jeśli chodzi o najbardziej skuteczny rodzaj treningu to według mnie jest to po prostu trening wykonany i powtarzany z częstotliwością 4 – 5 razy w tygodniu. Wybór jest ogromny i jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie. Może to być codzienny dynamiczny spacer z niepomijaniem żadnych napotkanych schodów, jogging w parku, fitness, pływanie, ćwiczenia w domu z wykorzystaniem treningów dostępnych na YouTubie, sporty sezonowe, sporty walki i wiele, wiele innych. Ważne, aby spróbować tylu dyscyplin, aby znaleźć te, które nawet w trudnych chwilach, takich jak: nie chce mi się, nie mam czasu, za zimno, za ciepło itp., zwyciężą w naszej wewnętrznej walce i pozytywnie odpowiedzieć na pytanie: iść czy nie iść.
Co dla pani osobiście stanowi największą motywację?
Moją największą motywacją są efekty, które osiągam, tzn. lepsze samopoczucie po ćwiczeniach, sprawniejsze ciało, zachowanie wagi w ryzach oraz duże pokłady energii, jaką dają treningi. Czas ćwiczeń to świetny relaks dla głowy, zmniejszenie stresu i spojrzenie na wiele spraw z innej, bardziej łagodnej perspektywy. Poza tym ćwiczę, aby być sprawną mamą i pokazywać synkom, że aktywność powinna być częścią codzienności. Tym motywuję siebie i moje cudowne grono osób, które ćwiczy ze mną zarówno w realu jak i poprzez kanały społecznościowe (FB, Instagram, YouTube: trenerkaINFO).
Ćwiczenia zwykle kojarzą nam się z ciężkim wysiłkiem i licznymi wyrzeczeniami. Pani udowadnia jednak, że odpowiednie treningi nie tylko odchudzają i poprawiają sprawność, ale także mogą dać nam wiele radości. W czym tkwi sekret?
Aby trening sprawiał nam radość powinniśmy znaleźć taki rodzaj ćwiczeń, który sprawia nam najwięcej przyjemności. Wybór jest naprawdę ogromny. Nie wierzę, gdy ktoś mówi, że sport to nie jego bajka. Aktywność to ludzka natura i zostaliśmy tak stworzeni, żeby się ruszać. I nie chodzi tu o mocne treningi i podporządkowanie życia sportowi – to zostawmy zawodowcom. Ale spacery, sporty sezonowe, spędzanie wolnego czasu w ruchu, rozciąganie, pływanie, taniec, rower, ćwiczenia w domu, fitness przy muzyce, chodzenie po schodach i dobre nastawienie do siebie, to doskonałe metody nie tylko na usprawnienie ciała, ale także na utrzymanie hormonów szczęścia, tzw. endorfin na wysokim poziomie.
Co stanowi dla pani największe wyzwanie podczas pracy?
Lubię nowe wyzwania i chętnie się ich podejmuję. Są to wyzwania dotyczące mojej pasji sportowej. Ostatni to rozpoczęcie dwuletniego szkolenia na nauczyciela jogi. Wyzwaniem są także regularne ćwiczenia i badanie możliwości ciała. Moje dzieci mocno mobilizują mnie do podejmowania wyzwań. Dzięki nim zaczęłam rekreacyjnie trenować karate, a także spędzać weekendy na ściankach wspinaczkowych, czy parkach linowych. Lubię świeże pomysły, nowe rzeczy do zrobienia, podejmowanie prób i sprawdzanie się w rozmaitych sytuacjach, które stanowią piękne budujące doświadczenia.
Co chciałaby pani przekazać wszystkim czytelnikom FIT Magazynu?
W naturze każdego z nas drzemią ogromne pokłady energii, którymi trzeba nauczyć się dysponować. Tylko od nas samych zależy jak będziemy wykorzystywać codzienne 16 godzin aktywnego życia.
Rozmawiała: Agnieszka Słodyczka