Miłośnicy wysokich temperatur będą musieli na moment pogodzić się z zimnem. W tym jesienno-zimowym czasie można się jednak rozgrzewać pysznymi daniami. Co jeść, aby dać sobie nieco więcej ciepła?
Brak promieni słonecznych początkowo może nas nie napawać zbyt wielkim optymizmem, ale możemy zainspirować się tymi, którzy jeszcze bardziej niż my tęsknią za ciepłem podczas sezonu jesienno – zimowego. Mowa tu o Włochach, którzy ze względu na niechętne żegnanie się z latem znaleźli kilka sposobów jak je po prostu u siebie zatrzymać na dłużej. Jak to zrobić? Stawiając m.in. na odpowiednie jedzenie.
Jesień to w wielu tamtejszych regionach czas festiwali poświęconych lokalnym produktom. Odbywają się wtedy tzw. sarge, gdzie można skosztować prawdziwych sezonowych smakołyków: trufli, kasztanów, a także grzybów. Wszystkie świetnie komponują się oczywiście z ponadczasowym i najpopularniejszym przysmakiem włoskim, czyli makaronem. To jednak nie przypadek, że są one spożywane w trakcie chłodniejszych miesięcy. Produkty zbożowe dobrej jakości dostarczają wtedy organizmowi energii i minerałów, które na pewno przydadzą się na wypadek pluchy za oknem.
Jedzenie to jednak nie wszystko. Dobrze jest również nawadniać organizm ciepłymi napojami. Nie chodzi tu jednak wyłącznie o gorącą kawę. Włosi chętnie stawiają również na herbaty z dodatkiem cytrusów, imbiru czy kopru włoskiego.
Ważne jest również to, aby do potraw dodawać produkty, które mają właściwości rozgrzewające. Co to za produkty? Do tych najistotniejszych zaliczyć można czosnek, cebulę, bazylię, skórki owoców cytrynowych czy kolendrę – coś, bez czego nie może się obejść w kuchni żaden prawdziwy mieszkaniec Italii. Dobry może się okazać także pieprz cayenne, chrzan, musztarda czy nawet zwykła pietruszka. W trakcie tej pory roku dobrze sięgnąć również po cynamon, imbir czy miód. Mogą one posłużyć jako składnik nie tylko do potraw, ale także np. wspomnianych już herbacianych naparów.
Źródło: Synertime