Lekkie, pożywne, a do tego na pyszne wprost po wyjęciu z zimnej lodówki. Szpinakowe wrapy to idealna propozycja na upalne dni, ale i codzienność – choćby szybki obiad w pracy.
Daleko im do tradycyjnej polskiej kuchni, a jednak placki obiegowo nazywane tortillą są dziś obecne już prawie w każdym markecie. I mają niezaprzeczalne zalety. To w pewnym sensie opakowanie na sałatkę, pastę lub wszystko inne, co mogłoby się wysypać ze zwykłej kanapki.
Może być sypko, mokro i wcale nie musi być na ciepło. Właśnie ta ostatnia zaleta sprawdza się doskonale podczas letnich upałów. Tortillę można przygotować, wstawić na parę godzin do lodówki i jeść zimną. A z czym? Oto nasza propozycja!
Tortilla szpinakowa
Składniki na 4 porcje:
- 4 tortille (najlepiej szpinakowa)
- 200 g tuńczyka lub łososia
- 200 g kukurydzy z puszki
- dwie garści liści szpinaku baby
- garść liści bazylii
- 150 ml jogurtu naturalnego (może być bez tłuszczu)
- sól, pieprz
Przygotowanie: W pierwszej kolejności przygotowujemy sos. Liście szpinaku i bazylii blendujemy razem z chudym jogurtem, dodając do smaku soli i pieprzu. Bardziej pieprzny sos będzie lepiej wyczuwalny, z solą nie należy przesadzać – tego smaku dostarczy nam ryba. Powstałą w ten sposób pastę rozsmarowujemy cienko na tortilli, pamiętając o zostawieniu suchych krawędzi dla szybszego zawijania. Tortilla może być dobrana według osobistych preferencji – od zwykłej pszennej, po ziołowe, pikantne czy właśnie szpinakową, jak na naszym zdjęciu.
Rybę odcedzamy i kładziemy warstwę na tortilli. Może być rozdrobniona, ale również w całości będzie łatwa do pogryzienia. Na rybie układamy kukurydzę. W sumie warstwa sosu, ryby i kukurydzy nie powinna być grubsza niż 1,5 cm, by placek dało się dobrze zawinąć. Zawijamy i wcinamy!