Rany zakażone gronkowcem złocistym będą się znacznie szybciej goić. Wszystko za sprawą materiału opatrunkowego, który opracowali naukowcy. Jest on nie tylko bardziej chłonny i lepiej sprawdza się w przypadku tamowania krwi, ale jest również mniej toksyczny
Osób, które mają problem z trudno gojącymi się ranami nie brakuje. W Polsce ich liczba sięga 100 tysięcy. W Stanach Zjednoczonych takich osób jest nawet 3 miliony. Najbardziej kłopotliwe wśród tych ran są te zakażone szczepami gronkowca złocistego. Być może dla wielu ta przypadłość wydaje się błacha jednak tylko w USA co godzinę wskutek takiego zakażenia umierają dwie osoby. Walka z drobnoustrojami jest trudna, gdyż wykształciły one w sobie odporność na wiele rodzajów antybiotyków.
Polscy naukowcy, na czele z dr. Grzegorzem Gorczycą opracowali unikalną technologię wytwarzania materiałów z kolagenu, żelatyny i naturalnego związku – chitozanu. Wyeliminowała ona najbardziej istotne problemy występujące podczas standardowo wykorzystywanych do tego celu materiałów.
Okazało się, że ten produkt jest porównywalny z innymi najlepszymi dostępnymi materiałami. W niektórych kwestiach jest nawet lepszy od nich. Wyróżnia się bowiem brakiem cytotoksyczności, wyższą chłonnością, właściwościami przeciwutleniającymi oraz porównywalną aktywnością w inaktywacji bakterii gronkowca złocistego, przy jednoczesnym ograniczeniu ryzyka związanego z wykształceniem oporności. Dzięki temu udało się wytworzyć materiały opatrunkowe, które bardzo dobrze sprawdzają się w walce z ranami. Co ważne, produkt pozwala też na szybsze hamowanie krwawienia i pochłanianie zapachów.
Jak się okazuje, powstanie tych opatrunków nie było dziełem przypadku. Dr Grzegorz Gorczyca wpadł na swój pomysł, kiedy sam musiał zmierzyć się z problemem trudnej do zagojenia rany, a opatrunki które otrzymywał w przychodni nie radziły sobie z nią. Prywatnie, w aptece można kupić lepsze opatrunki, jednak ich cena jest wysoka. Stąd też pomysł naukowca, by stworzyć coś równie dobrego za znacznie niższą cenę.
Pomysł został opracowany i opatentowany. Istnieje także spora szansa, że zostanie on wytwarzany na szeroką skalę.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl