Piękna i zadbana skóra twarzy nie sprawi, że szyja stanie się zupełnie niewidoczna. Skóra na niej również wymaga naszej troski. W jaki sposób jej pomóc?
Skóra szyi nie ma w ogóle dla nas żadnej litości. Jest cieńsza niż na twarzy, dlatego oznaki starzenia mogą pojawić się na niej o wiele wcześniej. Czas ruszyć jej na ratunek! Jeżeli do tej pory nie była ona brana pod uwagę w codziennej pielęgnacji to warto wreszcie o niej pomyśleć.
Wyobraź sobie, że włókna kolagenowe, które znajdują się w skórze szyi to takie małe rusztowania. To właśnie one sprawiają, że jest ona jędrna i elastyczna. Im jesteśmy starsi, tym tych rusztowań jest coraz mniej. Co się dzieje ze skórą? Wiotczeje, a podbródek z dnia na dzień coraz bardziej opada. Są natomiast sposoby, by lepiej o nią zadbać.
Na początek warto zaznaczyć, że pielęgnacja szyi nie jest niczym skomplikowanym. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, aby dbać o nią równie dobrze, jak o twarz.
– Na co dzień używajmy tych samych kosmetyków, które stosujemy do twarzy. Pierwszym krokiem w dbaniu o szyję, jest odpowiednie oczyszczanie – przynajmniej dwa razy dziennie – rano i wieczorem. Zamiast mydła, które wysusza skórę, warto postawić na żel do mycia lub płyn micelarny. Częścią pielęgnacji jest również oczyszczenie za pomocą peelingów drobnoziarnistych – mówi kosmetyczka Iwona Kasica. Skóra zostanie jeszcze lepiej pobudzona, gdy przynajmniej raz w tygodniu wykonywać będziemy złuszczanie. Pozwoli jej to wydajniej wchłaniać używane kremy czy olejki.
Jeżeli nie możemy się zdecydować na konkretną grupę kosmetyków to być może jest to sygnał, aby zasięgnąć rady dermatologa. On z pewnością doradzi nam, jakiego rodzaju produkty będą dla nas idealne. Jeśli jednak chcemy samodzielnie kupić kosmetyk, warto postawić na specjalistyczne linie dermokosmetyczne dostępne w aptekach. Ich atutem jest z pewnością ograniczona liczba składników, a to z kolei zmniejsza prawdopodobieństwo podrażnienia skóry i wystąpienia niechcianych reakcji pomiędzy składnikami. Krem należy nakładać wykonując poziome lub pionowe ruchy zgodnie z przebiegiem mięśni. Podobnie wykonujemy demakijaż. Nieusunięte zanieczyszczenia powodują nagromadzenie wolnych rodników, które przyspieszają starzenie się skóry i spowalniają prawidłową syntezę kolagenu i elastyny. Oczyszczanie usuwa nagromadzone przez cały dzień zanieczyszczenia, kurz, pot czy bakterie. Taka pielęgnacja powinna odbywać się zarówno wieczorem, jak i rano, przed nałożeniem kremu.
Może się okazać, że ta domowa kuracja nie będzie wystarczająca. Należy wtedy poświęcić czas na spotkanie się ze specjalistą, aby ten zmierzył się z wiotką skórą szyi i opadającym podbródkiem. Co on nam zaproponuje? Zacząć można od tych najbardziej znanych metod, jak peelingi medyczne czy mezoterapia, ale i odnieść się do innych udoskonalonych preparatów i terapii łączonych.
Całkowitą nowością jest udoskonalona generacja osocza bogatopłytkowego i-PRF (iniekcyjna fibryna bogatopłytkowa). Preparat, wolniej niż klasyczne osocze bogatopłytkowe, uwalnia życiodajne czynniki wzrostu z płytek krwi. A to zwiększa efektywność zabiegu. Na jego efekty może wpłynąć także użycie lasera frakcyjnego.
Kompleksowa kuracja szyi może też zakładać połączenie termoliftingu podbródka, lasera frakcyjnego CO2 i ostrzykiwania skóry osoczem bogatopłytkowym i-PRF. Takie łączone metody, co prawda wymagają od lekarzy fachowej wiedzy i sporego doświadczenia, jednak okazują się bezkonkurencyjne w przypadku kondycjonowania trudnych okolic.
Źródło: PR EXPERT