Z biegania, interwałów czy innych treningów mocno podnoszących tętno lepiej zrezygnować w upał. Nie oznacza to jednak, że nie możemy wcale ćwiczyć na świeżym powietrzu. Jak trenować, gdy słupek rtęci na termometrze przekracza 30ºC i jak do takiego wysiłku się przygotować?
W tym tygodniu temperatura za oknami przekracza czasami 35 stopni. Choć lato zachęca do aktywności, to w upale trzeba pamiętać o dodatkowym nawodnieniu. – Jeżeli jest to trening, który robimy na co dzień, tylko w upał, to warto się trochę lepiej nawodnić i zadbać o nawodnienie w trakcie treningu. Co możemy zjeść przed treningiem? Raczej powinny to być lekkie potrawy, ja bym polecił owoce np. banany lub sezonowe jak maliny, borówki – mówi Krzysztof Wawer, instruktor fitness.
Jeść nie powinniśmy też przed samym treningiem. Po posiłku najlepiej odczekać 45 minut do godziny. Jeżeli ćwiczymy na świeżym powietrzu, to warto też zabezpieczyć naszą skórę przed szkodliwym promieniowaniem. Obowiązkowe jest też nakrycie głowy. Ono uchroni nas przed udarem słonecznym.
– Jeżeli temperatura w cieniu przekracza 30 stopni, to warto trenować rano, do godziny 10. Jeżeli chcemy jednak trenować, to na pewno nie powinno to być bieganie na otwartych przestrzeniach. Wtedy lepiej wykonać treningi siłowe w cieniu drzew. Kiedy Słońce już jest niżej na horyzoncie, między 16 a 17 godziną, możemy spokojnie wychodzić i trenować do późnych godzin wieczornych – wyjaśnia Wawer.
Na pewno w upał powinniśmy ze swoich ćwiczeń wykluczyć takie, które mocno podnoszą nasze tętno, jak np. sprinty, burpee, trening interwałowy. Ile możemy ćwiczyć? To zależy od naszej kondycji i możliwości naszego organizmu. Przyjmuje się, że trening osób początkujących nie powinien przekraczać 45 minut.
Źródło: Newsrm.tv