Podczas wspólnego grillowania większość z nas stawia zwykle na dania mięsne i warzywne. Tymczasem, by zaskoczyć naszych gości nietuzinkowym, grillowanym deserem na bazie świeżych owoców, wystarczy pamiętać o kilku zasadach ich przyrządzania
Kochamy grillować, nawet jeśli pogoda temu nie sprzyja. Przed weekendem majowym, wbrew prognozom, Polacy rzucili się na półki z produktami do grillowania. Ba, autor tego tekstu, ku swojemu zdziwieniu zresztą, zainaugurował sezon grillowy już w lutym, gdy warunki na kilka dni zadziwiająco sprzyjały. Ale teraz nie o tym. Co byście powiedzieli, gdyby tradycyjne kiełbasy, karkówki i szaszłyki zastąpić (lub uzupełnić!) słodkościami z grilla?
Większość owoców nadaje się do grillowania, choć należy unikać tych zbyt dojrzałych i miękkich, ponieważ z zasady owoce miękną i stają się jeszcze słodsze niż przed rzuceniem na ruszt. Trzeba też uważać, ponieważ przypalają się znacznie łatwiej niż mięsa. Obserwujmy je więc i obracajmy czujnie, a przed grillowaniem można je wymoczyć w wodzie, co zmniejszy ryzyko przypalenia.
Owoce, podobnie jak mięsa, można marynować! Świetnie nada się do tego słodkie wino lub sok z cytryny z niewielkim dodatkiem miodu. W grillowaniu owoców najważniejszy jest jednak czas, w jakim pozostają na grillu – różni się on w zależności od tego, jak delikatny jest poddawany obróbce termicznej owoc.
Ananasowy deser
Ananas to idealny owoc na grill, a czas jego przygotowania to ok. 6-10 minut. Przed wrzuceniem na ruszt trzeba obrać go ze skórki, wydrążyć twardy środek, pokroić na kilkucentymetrowe krążki i zamarynować, np. w mleku kokosowymi, wiórkach kokosowych i cynamonie. A może doprawić dopiero po zdjęciu z grilla? W takiej formie nada się doskonale jako dodatek do innej potrawy – choćby gofra.
Stara prawda mówi, że „arbuz to sama woda”. Z tego też powodu na grillu szybko się go przyrządza, dosłownie 2-3 minuty, i trzeba mieć go na oku. Zapach staje się bardziej intensywny, ale owoc traci swą chrupkość. Warto więc nadać mu nieco inny smak, np. z pomocą soku z cytryny lub sosu balsamicznego. Tak zamarynowany stanie się wyrazistym dodatkiem tak przyrządzony do letniej sałatki z roszponką i liśćmi botwinki, na którą sezon lada chwila się zacznie oraz z kulkami sera mozzarella.
Brzoskwinia z kozim serem
Ten owoc grilluje się nieco inaczej od pozostałych. Brzoskwinia powinna pozostać w skórce i być grillowana skórką do dołu, bez odwracania. Dzięki temu powstanie naturalne „naczynie”, w którym zgromadzi się podgrzany sok. Po 10 minutach pod przykryciem będzie gotowa, albo na słodko (bez dodatków), albo lekko doprawiona cynamonem i startą skórką z cytryny.
Wtedy wystarczy dodać kilka listków bazylii, kawałki sera koziego i delikatny dressing na bazie octu balsamicznego, by przygotować ciekawą przekąskę grillową albo śniadaniowe danie.
Na podstawie informacji Sfera Group