Szczotkowanie zębów to pozornie jedna z prostszych czynności. Podczas tego procederu często popełniamy jednak błędy, które narażają nasze zęby na rozwój próchnicy, infekcje dziąseł czy erozję szkliwa
Warto zacząć jednak od wybrania odpowiedniej szczoteczki. Często to właśnie w niej tkwi problem. Ważny jest rodzaj włosia – do wyboru mamy miękkie, średnio miękkie i twarde. Dla większości pacjentów optymalne będzie miękkie włosie szczoteczki. Nie jest prawdą, że dzięki szczoteczce o twardym włosiu będziemy w stanie lepiej umyć zęby. Taki rodzaj włosia może negatywnie wpływać na szkliwo zębów lub podrażniać dziąsła. Miękka szczoteczka wydaje się być zatem zdecydowanie lepszym wyborem.
Kolejnym punktem jest rodzaj szczoteczki. Możemy wybrać spośród tradycyjnych szczoteczek manualnych, elektrycznych lub sonicznych – elektryczne wykonują 8800, zaś soniczne 31.000 ruchów na minutę. Dlatego za ich pomocą wyczyścimy zęby dużo szybciej. To, którą z nich wybierzemy jest jednak raczej kwestią naszych indywidualnych preferencji. Podstawą jest bowiem nasza technika, nie rodzaj szczoteczki.
Czy poprawnie myjesz zęby? Ależ oczywiście! Każdy jest o tym przekonany. Często okazuje się jednak, że w praktyce tak nie jest. Wynika to ze wspomnianej techniki szczotkowania. Dorośli powinni się skupić na tym, aby ich technika była raczej wymiatająca niż okrężna. Aby dobrze umyć zęby należy przyłożyć szczoteczkę do linii połączenia zęba z dziąsłem, pod kątem 45 stopni i przesunąć ją energicznym ruchem wymiatającym ku górze. Każdy ząb potrzebuje mniej więcej dziesięciu takich ruchów. W przypadku szczoteczki elektronicznej wystarczy natomiast przyłożyć szczoteczkę do zęba i delikatnie ją przesuwać w bok.
Nie zapominajmy również o tym, że zęby dobrze jest myć po każdym posiłku. Całkowite minimum to jednak 2 razy dziennie. Szczotkować zęby powinniśmy każdorazowo przez ok. 4 minuty, dokładnie i za pomocą odpowiednich ruchów. Kluczem nie jest długość, ale przede wszystkim efektywność. Jeśli chcemy sobie uprzyjemnić tę codzienną rutynę, włączmy telewizor lub radio. Niektóre szczoteczki elektryczne mają nawet wbudowane minutniki, a także mogą łączyć się bezprzewodowo ze smartfonem. Czas mycia ustala dentysta lub higienistka indywidualnie dla każdego pacjenta.
Mocno wcale nie oznacza dobrze. Nasze zęby wymagają delikatności. Wbrew pozorom, aby usunąć płytkę nazębną, nie trzeba dużego nacisku. Dociskając szczoteczkę zbyt mocno do zębów możemy uszkodzić szkliwo, mineralną powłokę, która stanowi ochronę przed wpływami bakterii. Co więcej, możemy również narazić się na uszkodzenia mechaniczne dziąseł. Jeśli nie jesteśmy pewni naszych umiejętności poprośmy o instruktaż właściwej higieny stomatologa albo zdecydujmy się na szczoteczki elektryczne z wbudowanym czujnikiem nacisku, który informuje nas o tym, kiedy szczotkujemy zbyt mocno. Ważne, by nie zapominać o wewnętrznych powierzchniach zębów od strony podniebienia i języka, drugich zębach trzonowych, a także o myciu języka.
Szczoteczki nie kupujemy raz na zawsze. Pamiętajmy zatem o jej wymienianiu i, co ważne, nie pożyczajmy jej od innych. Pozostawiając ją w łazience warto również zwrócić uwagę na to czy nie dotyka ona innych szczoteczek lub umywalki.
Źródło: Guarana PR