Zegar biologiczny tyka przez cały czas, niezależnie od pory roku. Nie jest jednak przypadkiem to, że zimą możemy częściej popadać w depresję, a latem cieprpieć na ból głowy. Rytm okołoroczny nie omija nikogo
Zmiany pór roku to ciągła walka człowieka z zachodzącymi w nim procesami. Tym, jakie to procesy zajmuje się chronobiologia. Bada ona rytmy biologiczne, czyli cykliczne zjawiska zachodzące w organizmach pod wpływem czynników zewnętrznych. Nauka ta potwierdza, że współczesny człowiek – mimo stosowania sztucznego światła i izolowania się od warunków zewnętrznych – wciąż podlega rytmom okołorocznym, związanym ze zmianami pór roku.
Główny zegar biologiczny znajduje się w jądrach nadskrzyżowaniowych podwzgórza – małej, złożonej z ok. 10 tys. neuronów strukturze w mózgu. Odpowiada on za kontrolę rytmów we wszystkich narządach, tkankach i komórkach. Najbardziej dostrzeganym przez człowieka rytmem okołodobowym jest „sen-czuwanie”.
Pełny cykl dobowy wynosi 24 godziny. Cykl ludzi aktualnie jest jednak w pewien sposób wymuszony. Badania niemieckiego chronobiologa Jurgena Aschoffa dowodzą, że cykle biologiczne osób pozbawionych informacji o upływie czasu i żyjących w jednostajnych warunkach oświetleniowych po pewnym czasie zaczynają się od siebie różnić.
Wyniki prowadzonych badań wskazują na wiele prawidłowości, związanych ze zmianami pór roku, choć bywają też zaskakujące. Wiosna to ta pora roku, w której statystycznie jest więcej samobójstw. Z drugiej jednak strony to właśnie ta pora roku sprzyja płoności. Skąd się to bierze? Wydłużający się dzień przekłada się na rosnącą produkcję plemników. Lato to natomiast bóle głowy i bardziej odczuwane symptomy stwardnienia rozsianego.
Jesienią występują pierwsze objawy tzw. depresji zimowej. Wtedy też u dziewcząt najczęściej pojawia się pierwsza miesiączka. Zimą rośnie liczba zdiagnozowanych nowotworów szyjki macicy i jądra. Częściej zdarzają się przypadki nagłych zgonów niemowląt. Wzrasta zagrożenie zawałami serca i udarami mózgu, a u chorych na bulimię – częstotliwość objadania się. Powszechny jest pogląd, że objawy depresji zimowej występują jedynie późną jesienią i zimą. Tymczasem pierwsze symptomy pojawiają się zazwyczaj wraz ze skracaniem się dnia, a więc już we wrześniu. Nie oznacza to jednak, że inne pory roku są wolne od depresji.
Na zegar biologiczny nie można wpływać w dowolny sposób. Działając na własną rękę możemy tylko pogłębić dotychczasowe przypadłości. Wiedza dotycząca zmian zachodzących pod wpływem pór roku w organiźmie człowieka przydaje się w chronofarmakologii. Pozwala ona dostosowywać leczenie do aktualnego rytmu okołodobowego i rocznego, a to oddziałuje bezpośrednio na skuteczność tego rodzaju terapii.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl